Dwie siostry...dwóch mężów... dwoje słodkich szkrabów...babcia i na dokładkę... kot.
W takim oto składzie odbyła się jedna z ostatnich zimowych sesji.
Miały być zdjęcia z górami, ale Tatry tego dnia strzeliły focha i nie miały ochoty pozować.
Jednak nie ma tego złego... od dawna miałam upatrzoną tę leśną scenerię, która czekała na swoją okazję.
Chociaż mróz dawał się we znaki, a padający śnieg mu ochoczo wtórował,
sesja w lesie okazała się bardzo przyjemną.
Dzielne dzieciaki miały dużo frajdy z pokonywania świeżego białego puchu, sięgającego im prawie po kolana.
Marysia zdecydowanie wolała zabawę w śniegu od jazdy na sankach.
Druga część sesji miała charakter reportażu z rodzinnego pobytu w Górskiej Osadzie.
Naprawdę urocze miejsce.
Wspaniałe, ciepłe, mega przytulne i stylowe wnętrza.
Polecam odwiedzić ich stronę : www.gorskaosada.pl
Marysię możecie obserwować na blogu LITTLEFRIENDS, prowadzonym przez jej mamę
www.littlefriends.pl
oraz
na instagramie pod nazwą MAMAMARYSI
Kacper
Po szalonym dniu, przyszła pora na zasłużony odpoczynek.
Dobranoc.